Mając 20 lat może mniej, a może więcej, człowiek nie przejmuje się niczym, jest młody i z tej młodości korzysta. I ma takie prawo. Nie czuje wtedy potrzeby patrzenia wstecz, wspominania, nie czuje potrzeby odkrywania siebie. Raczej odkrywa to, co życie może przynieść, przeżywa wzloty i upadki, szczęśliwe i mniej szczęśliwe dni, podróżuje, bawi się, korzysta z życia. Pytam - kim jesteś? Odpowiedzi są tak różne, jak różne są środowiska życia osoby. Nikt nie patrzy do swojego wnętrza. Nikt nie powie: Jestem bo jestem.